Od kilku dni siedzę z igłą i nitką i przeszywam, tnę, odpruwam, wyszywam, skracam i "bombkuje". Jednym słowem wpadłam w trans Tinkerbellowych przeróbek. W moje ręce dostały się dawne hity z szafy mamy, które lata czekały aż w końcu je odkryje. Co dziwne, bo przecież jestem samozwańczą królową lumpeksów ( tak przy okazji pochwalę się, że jakiś czas temu właśnie w lumpie kupiłam nowiuteńką grę "Monopol" za 2 zł :D ) nie mam ostatnio weny na moje ukochane ciucholandowe voyage. Są chyba tego dwa powody. Po pierwsze, póki nie skombinuje sobie garderoby jak się patrzy, takiej z setką wieszaków na których będę mogła powiesić wszystkie spódnice, płaszcze, sukienki i dokładnie wyprasowane bluzki (bo dostaje szału na punkcie zagnieceń i ubrań jak psu z gardła) obiecałam sobie nie kupować za dużo, bo nie mam już gdzie tego wszystkiego pomieścić. Po drugie parę dni temu wzięłyśmy się z moją mamą za sprzątanie piwnicy... no i wróciłam do domu z dwoma reklamówkami ubrań. Uwierzcie mi, że dla zwolenniczek stylu retro i innych romantycznych modniś nie ma chyba nic fajniejszego od przeglądania skrzyń pełnych dawno zapomnianych ciuchów, które wciąż posiadają swoją niepowtarzalną duszę. Teraz ubolewam, że mieszkam w bloku i nie mam jeszcze strychu pełnego fatałaszków sprzed lat. Jak więc widać moja szafa zyskała mnóstwo "nowości",a ja nie wydałam na to ani złotówki :)
A teraz strój ze zdjęć. Pudrowo różową marynarkę zakładam bardzo często( pokazywałam ją tutaj , tu i tu ). Nosiłam ją jeszcze w podstawówce. Później zapomniana leżała w pawlaczu, aż w końcu 2 lata temu znów sobie o niej przypomniałam. Spódnice znalazłam właśnie w piwnicy razem z ośmioma innymi spódnicami, kilkoma sukienkami i bluzkami.
Koszyczek, też niedawno powrócił w moje łaski z czeluści piwnicy. Srebrne przywieszki ( aniołek, kluczyk, serce i kotwica) dostałam w prezencie lub kupiłam sobie sama do mojej kolekcji . Z kolei jeśli chodzi o opaskę z kokardką to jest dawną skórzaną muszką. Moja mama przeciągnęła przez tunel paska muszki starą plastikową opaskę, podszyła i podkleiła tu i tam i voila!
Dzisiaj to by było na tyle. Zaraz włączam sobie "Pachnidło" na dvd i wracam do igły, nitki i sterty ubrań czekających, aż w końcu się za nie zabiorę.pozdrawiam
a.
Wearing vintage jacket, floral skirt and bag, second hand top and shoes, DIY headband and ring from my mum.
fot. Ewcia
otwiera mi się tylko jedno zdjęcie ale kolor marynarki cudowny. rzadko można trafić na taki fajny pudrowy...
OdpowiedzUsuńteż chcę taką spódnicę ! o.o
OdpowiedzUsuńpo raz kolejny pomyślałam, że moja mama skrzywdziła mnie pozbywając się swoich ubrań z młodości. choć cholera ja też się wszystkiego pozbywam. może czas pomyśleć o mojej przyszłej córce i chomikować:D
OdpowiedzUsuńfajne znalezisko ;)
OdpowiedzUsuńCudowna marynarka! *-*
OdpowiedzUsuńwidzę że mamy podobne zajęcia :D ja też szyję i przerabiam sporo przez ostatnie dni ^^
OdpowiedzUsuńco do outfitu, jak zawsze świetnie wyglądasz, z resztą nie raz już Ci to pisałam :)
śliczny zestaw
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaa , pewnego wieczora napadne na twoja piwnice ;D
OdpowiedzUsuńWszystko jak zwykle romantycznie i ultrakobieco.Jestes mistrzynia:)
OdpowiedzUsuńsłodko i uroczo :)
OdpowiedzUsuńSpódnica cudnie romantyczna! Mi też ciuchy już nie mieszczą się w szafie, ale nie potrafię się powstrzymać od wpadnięcia do lumpexu;D
OdpowiedzUsuńMoja Mum też wszystkiego się pozbyła! Czuję się pokrzywdzona! A Tobie zazdroszczę :) maszyny też ;) spódnicza + marynareczka = przepiękny letni zestaw. Opaskę z kokardą zrobiłam w taki sam sposób :)
OdpowiedzUsuńwow! nawet moja nowiutka książka Władcy Pierścieni nie pobije Twojego Monopoly - jesteś mistrzem !
OdpowiedzUsuńpięknie! bardzo podoba mi się zestawienie z taką marynarką:)
OdpowiedzUsuńale swietne zestawienie,strasznie mi sie podoba kolorystyka i w ogole calosc ;) pozdr
OdpowiedzUsuńDziękuje Bardzo:*
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz :) Piękny pierścionek, a marynarka ma świetny kolor!
OdpowiedzUsuńPiwnica to nieocenione źródło nowych przybytków :-)
OdpowiedzUsuńzawsze mam masę planów przeróbkowych.. zazdroszczę woli walki! :).
OdpowiedzUsuńa strój jest absolutnie perfekcyjny, od pastelowej marynarki, po "dziurkowany top", pierścionek w pieknym kolorze i świetną spódniczkę! :).