Nie ma co się oszukiwać, ale cudowny "bezrajstopowy czas" odchodzi w zapomnienie na parę ładnych miesięcy. Już martwię się co ja zrobię z tym fantem. O ile jesienią i zimą do tej pory zawsze ochoczo zakładałam czarne, kryjące rajtki do wszystkiego co tylko wpadło mi w ręce, o tyle tego roku w większości zestawowych przypadków kompletnie mi one do niczego nie pasują! Dziś jeden z wczesnojesiennych strojów,które bardzo lubię i których kompletnie nie wyobrażam sobie z czarnymi rajstopami.
kocham ten Twój sweterek ♥ chcę go ♥ i jeszcze w zestawieniu z tą spódniczką, mmm ♥ buty boskie! ;)
OdpowiedzUsuńPiękne pastele <3
OdpowiedzUsuńprześlicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńCudnie :)
OdpowiedzUsuń