Przy okazji upiekę dziś dwie pieczenie przy jednym ogniu i pochwalę się jedną z sukienek ,które w wakacje podczas wielkich porządków znalazłyśmy z Mamą w naszej piwnicy . Ma ładne bufiaste rękawy, lekko plisowany dół i śliczne czarne "kuleczkowe" guziki. Co ciekawe w szafie mamy znalazłam jej bliźniaczą siostrę w wersji maxi, ale dopiero po radykalnym cięciu lub bombkowaniu (okaże się w trakcie..) trafi na salony i pewnie pojawi się tutaj:)
Ciąg dalszych "kocich porachunków"ukaże się już w nowym roku. To znaczy mam taką nadzieje, bo z moim słomianym zapałem nigdy nic nie wiadomo:P
Na koniec, bo wiem, że w tym tygodniu raczej już nie znajdę wolnej chwili, chciałam życzy Wszystkim czytelnikom, bloggerom i całej reszcie internautów i "nieinternautów" pysznych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia i wspaniałego Sylwestra!!
ściskam
a.
fot. Emil
I'm wearing vintage dress, vintage necklace and pumps from my mum.
Cat's box - souvenir shop, brooch with cat -vintage.