piątek, 3 sierpnia 2012

july girl

Praktycznie cały lipiec przechodziłam w kwiecistej spódnicy, koniecznie zestawionej z kolorową górą. Spódnica, którą możecie dziś zobaczyć była pierwotnie długa i zamaszysta (kupiłam ją za przysłowiowy grosz:)), a transparentna bluzka z kokardą ( i dłuższym tyłem) to mój nowy nabytek, pięknie układający się na wietrze. Dodatkowo, ostatnimi czasy szaleję za metalicznymi balerinami i kokiem na czubku głowy, który idealnie układa się dzięki mojemu wielkiemu odkryciu- gąbkowemu usztywniaczowi. Na zdjęciach ze mną moja siostra Ewa:)

7 komentarzy:

  1. uwielbiam spódnice w kwiaty..a Twoja jest urocza!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękniee ;) pytanie : jak montujesz ten usztywniacz gąbkowy ? ja za chiny nie mogę go zainstalować na moich włosach :( Karo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki:) ja początkowo, zanim go kupiłam główkowałam jak to się montuje, ale później metodą prób i błędów doszłam, że wystarczy zebrać włosy w wysoki kucyk, założyć na niego usztywniacz, owinąć go włosami w trzech miejscach i rozciągnąć przeplecione włosy, tak żeby zakryły całą gąbkę i utworzyły równego koczka. Wystające, niesforne kosmyki podpinam wsuwkami.Gotowe:)

      Usuń
    2. są różne sposoby na wypełniacze :D
      dla każdego coś dobrego :)

      super ta koszula! pozdrawiam
      www.doityourself-craft.blogspot.com

      Usuń
  3. Jak romantycznie! :)

    PS gąbkowy usztywniacz jest również wielkim odkryciem Doroty ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdeczne za wszystkie komentarze;)