Paryżanki zawsze kojarzyły mi się z naturalną elegancją: włosy w nieładzie,z lekkim makijażem, w trenczu, idealnych dżinsach, bluzce z kołnierzykiem i balerinkach. Coraz bardziej ciągnie mnie w te klimaty. Dzisiejszy strój dnia to granatowy mundurek: dżinsy z Cubusa i bluzka z cudnym kołnierzykiem z lumpa (atmosphere). Już nie mogę się doczekać gdy w końcu zacznie się sezon na balerinki!
A tymczasem zbieram się na spacer, bo w Zielonej Górze jest dziś pięknie!
Miłej niedzieli
Agata♥
zdecydowane mnie także taka propozycja kojarzy się z paryskim szykiem!
OdpowiedzUsuńfajny post razem z blogiem kocham
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik!
Piękna ta bluzka!
OdpowiedzUsuńświetny zestaw! kołnierzyk idealnie podbija całość, tak samo jak czerwone paznokcie:)
OdpowiedzUsuńwww.mesmerize87.blogspot.com
www.minimalstylemagazine.com
Świetne zdjęcia i bluzka - ma bardzo ciekawy kołnierzyk :)
OdpowiedzUsuń