polecam!!!
Odcienie fioletu polubiłam dzięki koleżance z roku ,któraż jest brunetka i fiołkowe chusty nosi do zwykłych czarno-biało-szarych zestawów. Przyznaje,ze bardzo mi to przypadło do gustu;)
Kiedy kupiłam fioletowy kardigan z duzymi kieszeniami od razu pomyślałam o moim kombinezonie w łączkę.
Przedtem myślałam,że nadaje się on jedynie na imprezę ,bo jest krótki i trochę opięty.Teraz z fiołkowym "okryciem" mogę w nim chodzić na co dzień np. do wysokich, muszkieterskich kozaków.
Uwielbiam fiolet i lawende :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam też Marilyn i Twój kwiatkowy kombinezon - boski jest :)
najpierw ogladam zdjecia i mysle sobie "alee ladna sukieneczka" potem czytam i tu szok nie sukieneczka a kompinezon. mile zaskoczenie powiem Ci.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
i really love the floral jumper!
OdpowiedzUsuńsuch a lovely print and I love the color of that cardigan :)
OdpowiedzUsuńfenomenalnie wyglądasz i masz świetny pokój
OdpowiedzUsuńBoski jest Twój łączkowy kombinezon!!! Wolę po tysiąckroć taki fason i niż zuepłnie niedopasowane worki;)A do fioletów i lawendy nie musisz przekonywać:D
OdpowiedzUsuńte karykatury z tylu sa ekstra.
OdpowiedzUsuńmam taki sam obrazek MM jak Ty:) (ten niżej)
OdpowiedzUsuńten kombinezon jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńzakochałam się :)
Miałam kiedyś mgiełkę jeżynowo-waniliową i ciągle się nią psikałam... nawet w szkole.
OdpowiedzUsuńKUMOWA: ja mam to samo!! to chyba jakiś avonowy chwyt uzależniający:P
OdpowiedzUsuńtwoj łączka-kombinezon jest bardzo podobny do mojej łączka- sukienki którą niedawno prezentowałam :) będę pisała ten komentarz bardzo powoli i długo bo chcę wysłuchać sobie tej piosenki <3... mmmmmmm ;) co by tu napisać... hmmm, jak wprowadzisz się do zg to koniecznie (jesli wyrazisz taką chęć) będziemy musiały zorganizować jakieś spotkanie, czysto szafiarski babski wieczór :):) co ty na to ? ok, już się skończyła ;] pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńPATRYCJA:
OdpowiedzUsuńpewnie;),jak się zadomowie i załatwię masę spraw,które mnie tam czekają to coś wykombinujemy:)
P.S.
ta piosenka jest fajna tylko do pewnego momentu ...ten kosmiczny koniec jest straszny;)
Ja się nie czuję dobrze w kwiatowym wzorze, ale nie mam nic przeciwko niemu, szczególnie w takim wydaniu - wyglądasz super. A fiolet to jeden z moich ulubionych kolorów:)
OdpowiedzUsuńNo i fajny naszyjnik, miałam kidyś takie podobne serducho, ale niestety nie było z prawdziwego srebra i zaczęło jakoś dziwnie zielenieć:P
Takie kolory bardzo do Ciebie pasują!!
OdpowiedzUsuńKardigan jest prześliczny, a ten jego energetyczny kolor to już w ogóle...
świetny zestaw ;)
eeee, nie jest tak źlez tą piosenką ;)
OdpowiedzUsuńnie ma sprawy - zamawiam już kawę ;);P
cudny kombinezon!
OdpowiedzUsuń