Ostatnio na nowo przekonuje się do czerwieni, której nie nosiłam chyba od czasów gimnazjum . Zawsze twierdziłam ,że czerwień jest zarezerwowana dla blondynek o jasnej cerze, ale ta urocza PANI udowodniła, że brunetki jak chcą to mogą cudownie podkreślać urodę czerwienią;)
Od wczoraj jestem w domu i razem z moją młodszą siostrą zaczynamy walkę z przeładowanymi szafami. Jutro zakładamy konto na szafie i zapraszamy wszystkich zainteresowanych, bo parę worków ciuchów już mamy:)
ładnie Ci w tej czerwieni:)
OdpowiedzUsuńFajna spódnica - nadaje strojowi charakter i znacznie go rozwesela :)
OdpowiedzUsuńu brunetki czy blondynki czerwień wygląda bardzo dobrze według mnie, zależy pewnie jak i z czym jest połączona. U Ciebie się świetnie prezentuje:)uwielbiam twoje outfity są mega kobiece, a zarazem dziewczęce i romantyczne? jeśli tak mogę to nazwać ;p
OdpowiedzUsuńPiękna ta czerwień. Zestaw fajny, podoba mi sie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze Ci w tym kolorze :) napisałaś, że zawsze wydawało Ci się, że czerwień to bardziej kolor blondynek o jasnej cerze niż brunetek - mi się wydaje, że wręcz odwrotnie! Sama jestem na to przykładem, jestem blondynką o jasnej cerze i totalnie czerwony kolor do mnie nie pasuje, ale może to jest kwestia np. koloru oczu, nie wiem... Tobie za to pasuje idealnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, A.
Jak dla mnie czerwień bardziej pasuje do brunetek. Ale to jest chyba tak, że jak ma się proste włosy to chciałoby się kręcone, i odwrotnie.
OdpowiedzUsuńa ja zawsze bylam zdania ze czerwony jest bardzo eleganckim kolorem ale dla odwaznych kobiet! pamietak jak w liceum pomalowalam swoje paznokcie na czerwno, siedzialam w ostatniej lawce a i tak nauczycielka zauwazyla je i zwrocila mi uwage ze to nie jest odpowiedni kolor do szkoly! ;) calosc bardzo ladna!!
OdpowiedzUsuńCiekawa spódnica. Muszę powiedzieć, że trochę hipnotyzuje ;)
OdpowiedzUsuńW mojej szafie też przydałby się porządek;)
OdpowiedzUsuńCzerwień dodaje każdemu kobiecości, a Ty ją wyjątkowo dobrze nosisz.
Rewelacyjna spódnica, te prążki, eh
OdpowiedzUsuńzawsze kiedy widziałam kolor czerwony kojarzył mi się albo z cycata blondi o idealnych rozmiarach, ale o sexownej brunetce :) w twoim wykonaniu podoba mi się baaaardzo! :)
OdpowiedzUsuńa zdradzisz chociaż nazwę użytkownika na szafie.pl ? ;)
OdpowiedzUsuńspódnica jest genialna. (jaki to materiał??) w każdym bądź razie wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńlubię w Tobie konsekwencję. doskonale bawisz się kolorami. szczerze mówiąc, jesteś jedną z niewielu szafiarek które mają styl. swój, własny, wyrobiony. większość to niestety sieciówkowy misz masz i "dziś kocham koronki, jutro militaria", bo to się teraz nosi. Super.
najbardziej Cię lubię za te wysokie stany ;p bo mnie ich nie wolno. więc sobie tutaj popatrzę :D:D
Droga Tinkerbello,piękny zestaw,wszystko absolutnie mi się podoba i mogłabym założyć..Piękne butki,spódniczka,bluzeczka..Ja od początku istnienia Twego bloga jestem zauroczona Twoim wyczuciem estetyki i zawsze z ogromną przyjemnością cię odwiedzam.buziaki:)
OdpowiedzUsuńŚwietny outfit! :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem czerwień jest zdecydowanie dla brunetek! U blondynek może łatwo zahaczyć o kicz. U brunetek wydobywa kobiecość:) Tyś przykładem! :)
OdpowiedzUsuńwariacje na temat czerwonego jak najbardziej na tak! to mój ulubiony kolor, zdecydowanie:)
OdpowiedzUsuńi zdecydowanie do brunetek pasuje:D
Twój zestaw jest piękny, płaszcz, bluzka no i oczywiście spódnica są 1 klasa.
beautiful lady in red...GREAT!!!!nice blog HONEY! :D I LIKE IT!!!
OdpowiedzUsuńFollow my blog and I follow your blog:O)
i`m happy if you follow me toooo with bloglovin ;)
KISS ;*)
luka: tak dziewczęce i romantyczne to to co lubię najbardziej:)dziękuje:)
OdpowiedzUsuńvelvetunderground: ja mam wciąż przed oczami scarlett johanson,katrin heigl w czerwieni i krwistoczerwone usta merlin monroe i reszty blond piekności z dawnych lat;]
Bohomazy: pewnie właśnie tak jest.
P.S. zawsze mnarzyłam o długich kędziorkach;]
Talia- tak hipnotyzuje. nawet nie sądziłam ,że w świetle dziennym aż tak;)
el-martina- czerwone paznokcie- klasyka i elegancja.uwielbiam:)
Calliforniaction, Bee, Bellastyle, Malena, Lumpexoholiczka: dziekuje dziewczyny:)
Anonimowy- jak się uporam z założeniem konta i sfotografowaniem ciuchów, na pewno dam znać na blogu!;)
Lumpexlover: spódnica to prążkowana wełna i elastan. kosztowała całe 2 złote:D
Bardzo Ci dziekuje za tak miłe słowa!
Ty nie możesz w wysokich stanach?? żartujesz chyba sobie!
Sabath: dzieki, bardzo mi miło;*
Rewelacyjna spódnica! Marzy mi się taka tuba, o ciekawej fakturze i w dodatku w czerwonym kolorze!! <3
OdpowiedzUsuń