*NASTRÓJ: dobry. chwilami bardzo dobry.
*WYJAZDY: dwa -Chełm, Tomaszów
+ bonus wypad do Zamościa
*OSIąGNIĘCIA: Jak dobrze pójdzie do świąt napiszę pracę licencjacka, 2 godziny nagrań na reportaż .
*ZAUROCZONA: Kapelusznikiem, Kapelusznikiem, Kapelusznikiem (...)
*INSPIRACJE: zimne różowe usta, łączenie brudnego błękitu ze złotem, romantyczny oversize
*POMYSŁ NA D.I.Y. złoty naszyjnik z guzikami-muszelkami
*POLUJE NA: beżowy trencz
*PYSZNOŚCI: sałatka grecka z da grasso (porcja dla giganta:P), serowe nachosy z biedronki z pikantnym sosem, kanapki full wypas z serem, wędlina, jajkiem, majonezem, ogórkiem kiszonym, papryką i cebulą, frytki z sałatką i kopytka z sosem
*CiąGŁA CHĘĆ NA: grzane wino
*FILMY: "Cała Ona",Alicja w krainie czarów,Sherlock Holmes (ciąg dalszy nastąpi), Parnasus - lipny, rozczarowanie roku, Galerianki
*POCHŁONIĘTA: Partyzantami z pracy licencjackiej, robieniem kocich zdjęć, durną "połówką ze statystyki", studiowaniem instrukcji obsługi aparatu.
*UZALEŻNIONA OD: porannej kawy z przeglądem internetowym, zielono- białej herbaty z biedronki i zapachu Angel.
*PRZETESTOWANE: papiloty z ręcznika papierowego
*CZEKAM Aż: będę miała włosy do pasa, skończy się okres rajstopowy;)
*HITY Z SECOND HANDU: tunika w romantyczne kwiaty, tunika z falbanami-suwakami, naszyjnik vintage z perełkami.
*PAZNOKCIE: tradycyjnie moje ukochane, krótkie różowe, od niedawna granatowe i nowy faworyt - cielista brzoskwinia.
a od dzisiaj napawam sie ciepłymi, wiosennymi dniami.
W końcu..
zapraszamy na bloga o szafiarkach :)
OdpowiedzUsuńzakatki-polskich-szaf.blogspot.com ;>
ja również uwielbiam kapelusznika! i słodkie są te serduszka domalowane do zdjęcie Twojego mężczyzny :).
OdpowiedzUsuńCo do Parnasus'a to zgadzam się, nie dotrwałam do końca ;/
OdpowiedzUsuńPozytywny post :)
czemuż to lipny parnassussss? wg mnie ten, kto kocha klimat monty pythona, znajdzie tam cos dla siebie. wg mnie najlepszy z trzech filmow:
OdpowiedzUsuń1. parnasus
2. alicja
3. avatar
ale o gustach sie nie dyskutuje, ja uwielbiam schizz w filmach:-)))
smakowite te przekaski, mniam;-0
co do parnasusa to sama nie jest to wielkie rozczarowanie. był po prostu średni/ok
OdpowiedzUsuńo Parnasusie czytałam przed obejrzeniem, ogadałam galerie , widziałam migawki i jednym słowem się strasznie napaliłam.
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa Lily Cole i Heatha.
a po obejrzeniu mój wielki zapał po prostu zniknął;/
poddpisuję się pod ciągłą chęcią na grzańca i cielistymi paznokciami!
OdpowiedzUsuńa co do parnasussa, mi się bardzo podobal. też nie byl tym, czego oczekiwalam, ale mnie zauroczyl w jakis inny sposob.
caluje wiosennie!
werka/Eliwer
The food looks delicious!
OdpowiedzUsuńJudith
http://couture-and-beauty.blogspot.com/
Mi się Parnassus podobał, może dlatego, że lubię takie odrealnione produkcje. Samemu wykonaniu też nie mozna nic zarzucić, a i treść ma wiele możliwości interpretacji.
OdpowiedzUsuńCo do Kapelusznika to też jestem nim oczarowana, wisi wycięty z gazety na mojej szafce :)))
Fajne sklejki ze zdjęć :)
E tam. Dla mnie Parnasus to najlepszy film roku :) Choć np. koleżanki z którymi byłam na tym filmie doszły do wniosku, że nie wiedzą o co w nim chodzi. Mi natomiast jego przesłanie się podoba, każdy może wyczytać coś innego. Jest nietuzinkowy.
OdpowiedzUsuńalkarinque: nigdy nie byłam fanką monty pythona, więc może dlatego film mi nie podszedł.
OdpowiedzUsuńPotatoEater; do obsady i wykonania się nie przyczepiam, to fakt jest bardzo dobra;)
Gia Illusion:jest nietuzinkowy, ale to nie jest film, pod którego wrażeniem będe żyła kolejny tydzień. liczyłam na coś innego;]
Parnassus - może nie lipa, ale nie jest tak dobry jak miał być.
OdpowiedzUsuńAle za to film Twój na zawsze spełnił moje oczekiwania. No i oczywiście Alicja w Krainie czarów, gdzie uwiódł mnie Kapelusznik :)
Mmmm przekąski wyglądają przepysznie :)!
Świetny post, też zauroczyły mnie ostatnio brzoskwiniowe paznokcie;D!
OdpowiedzUsuńjakoś nie odczułam klimatu monty pythona w parnasusie (a szkoda, bo sobie cenię). miejscami niezły, ale ogólnie - trochę rozczarowuje. co do alicji, to również miałam większe oczekiwania, jedynie efekty w imaxie byly warte płaszczenia tyłka przez długie godziny.
OdpowiedzUsuństrasznie wiosenno-pozytywny post. robi się lepiej na duchu:)