Ta sukienka jest połączeniem moich dwóch ulubionych elementów: klasycznego fasonu "na uczennice" i marynarskich złotych zdobień. Noszę ją z cienkim granatowym paskiem i bez ingerencji w pierwotny fason czyli tak jak ją pani krawcowa stworzyła( patrz na zdjęcia). Dzisiaj w duecie ze złotymi ciżemkami z włoskim rodowodem (patrz także tutaj ).
Już za parę dni kolejna sukienka (mieszanina vintage z DIY), a teraz życzę wszystkim miłego, niestety pochmurnego weekendu:)
a.
I'm wearing vintage jewellery and second hand dress, bag and shoes.
fot. Ewcia
Skarżysko, 24.08.2010r.
podobają mi się złote dodatki i buty! wyglądasz jakbyś była na boso! zawsze chciałam takie ciżemki, które wyglądałyby jakbym nie miała ich wcale! :).
OdpowiedzUsuńsukienka jest urocza!
OdpowiedzUsuńwkręcam cię do małej akcji blogerskiej.
zapraszam :)
http://peyton-n.blogspot.com/2010/08/jarownieztez-wkrecona.html
Słodka sukienka :)
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka:) taka dziewczeca:)
OdpowiedzUsuńSłodka ta sukieneczka. :)
OdpowiedzUsuńPragnę dziko i niezdrowo tej sukienki oraz bransoletek! ;) Marta
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana! Szczegóły u mnie na blogu! :)
OdpowiedzUsuńMam nieodparte wrażenie, że to granatowa wersja mojej beżowej sukienki Fajnie prezentuje się w granacie:)
OdpowiedzUsuńGratulacje z powodu okrągłego posta!!!
Sukienka jest śliczna i strasznie podobają mi się złote ciżemki :)
OdpowiedzUsuńWygladasz ślicznie w tej sukience!
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka :)
OdpowiedzUsuńŚwietne dodatki, wydobywają cały urok i szyk tej niby skromnej sukieneczki.
OdpowiedzUsuńŚliczna sukieneczka,podobają mi się złote akcenty;)
OdpowiedzUsuńładna sukienka ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog!!!
OdpowiedzUsuńDziękuje ślicznie!!
OdpowiedzUsuń:D
Cieszę się, że jest Ci miło i czekam na Twoich 10 podpunktów :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za komplementy !!
OdpowiedzUsuńtwój blog tez jest świetny, będę odwiedzać ;)
bardzo dziewczecy, lekki zestaw:)
OdpowiedzUsuńświetna sukienka :)
OdpowiedzUsuń