Totalna przeprowadzka zakończona sukcesem, pomijając już trzydziestokilomertowy korek gigant w którym utknęliśmy na trasie na jakieś dwie godziny. Od czwartku rezyduje w Zielonej Górze i od tamtej pory walczę z zadomowianiem się, przeskakując pudła z ciuchami przemieszczając się z pokoju do pokoju. Na szczęście wczoraj przywieźli nam w końcu szafę (tak, tak taką o której zawsze marzyłam z miejscem na setkę wieszaków i wielkim lustrem:D)i zaraz po śniadaniu zabieramy się z Emilem za skręcaniem tego giganta:D
wtorek, 5 października 2010
bye bye apple trees
Totalna przeprowadzka zakończona sukcesem, pomijając już trzydziestokilomertowy korek gigant w którym utknęliśmy na trasie na jakieś dwie godziny. Od czwartku rezyduje w Zielonej Górze i od tamtej pory walczę z zadomowianiem się, przeskakując pudła z ciuchami przemieszczając się z pokoju do pokoju. Na szczęście wczoraj przywieźli nam w końcu szafę (tak, tak taką o której zawsze marzyłam z miejscem na setkę wieszaków i wielkim lustrem:D)i zaraz po śniadaniu zabieramy się z Emilem za skręcaniem tego giganta:D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ślicznie w tej sukience. Oby jak najwięcej pudrowości!
OdpowiedzUsuńśliczna sukienka :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w składaniu szafy !
Pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńDziewczynko w sadzie... ;) A gdzie masz malinowy dzban?:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Cię za tę Twoją konsekwencję i kobiecy, romantyczny styl, trochę z dawnych lat.
OdpowiedzUsuńCudnie!
:)
ta szafa musi być mega..:D
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta sukienka.
OdpowiedzUsuńJesienne zdjęcia - w dobrym tego słowa znaczeniu. Super, a Ty wyglądasz słodko jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńurocza sukienka
OdpowiedzUsuńAle ładnie, ale ładnie :)
OdpowiedzUsuńCudny pasek do tali, po prostu idealny :) jesteś kobieca jak zawsze!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę szafy,a współczuję przeprowadzki-pewnie czeka Cie trochę roboty :)
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienunia, a tym paskiem podkreśliłaś swoje atuty :)
pozdrowionka
zdjecia z ogrodu tak sugestywne ze az zapach jabłek sie czuje, a pudrowo- kwietne klimaty -ach, ach i ochh
OdpowiedzUsuńTa sukienka ma przepiękny wzór :) ale, ale- tym czego zazdroszczę Ci najbardziej jest... skręcanie szafy! kocham składać meble :D zawsze odbieram to jako rodzaj intelektualnej rozrywki :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tych sielsko-anielskich ogródkowych klimatów...bardzo do nich pasujesz;)
OdpowiedzUsuńpretty photos! come follow and vote xoxo
OdpowiedzUsuńDziękuje ślicznie:)
OdpowiedzUsuńMardou Fox: a ja szczerze mówiąc miałam już dosyć tego skręcania:P
Just Her Fashion: na szczęście najgorsze "przeprowadzkowe etapy" mama już za sobą:)
Facet w szafie:hahha,w malinowym chruśniaku:P
Sukienka i sweterek- śliczności! :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, fantastyczna sukienka :)
OdpowiedzUsuńThis is such a brilliant floral dress! You look beautiful!
OdpowiedzUsuńNowa notka z outfitem u mnie :) Zapraszam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuń