Aż żal patrzeć, że to bajkowe miejsce z drugiego zdjęcia popadło w taką ruinę.
Dziś możecie zobaczyć parę zdjęć z naszej ostatniej wycieczki do Zatonia miejsca, które parę wieków temu kwitło, a dziś niestety grozi totalną rozsypką. Pałacyk w Zatoniu(oddalonego od Zielonej Góry zaledwie paręnaście kilometrów) powstał pod koniec XVII wieku, a od czasów podpalenia w czasie II Wojny Światowej niestety ginie w zapomnieniu. Miasteczko niezwykle urokliwe, które prócz parku z dawnym pałacem i oranżerią może pochwalić się ruinami kościółka wzniesionego z kamienia polnego w XIII wieku.
Tego dnia miałam na sobie dwurzędowy pudrowy płaszcz Orsay(sh) białą tunikę z falbanką(George), legginsy, czarne botki Pure oraz szmacianą torbę w łączkę i kwieciste okulary od Emila.
sliczne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńhttp://subiektywnie1606.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńhttp://pocahontas-marta.blogspot.com/
kurcze blade jak ślicznie!
OdpowiedzUsuńŚwietna miejscówka na sesję!
OdpowiedzUsuńMieszkam w Chełmie i mam do Ciebie malutką prośbę: Czy mogłabyś napisać adresy dobrych chełmskich second-handów? Kamila
OdpowiedzUsuńwspaniałe miejsce! idealne na romantyczny plan zdjęciowy :)
OdpowiedzUsuńna prawdę żal, że jest w takim stanie...
słodki płaszczyk!
OdpowiedzUsuńPiękny plener i pięknie Ty w niego wkomponowana :)
OdpowiedzUsuńPałacyk, a raczej to co z niego zostało, prześliczny...jak zwykle nasuwają się smutne refleksje na temat polskiego podejścia do zabytków.
OdpowiedzUsuńPiękny płaszczyk!
okulary och i ach, są cudowne i tak do Cb pasuja;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńszkoda, że tak urokliwe miejsca niszczeją ;(
OdpowiedzUsuńCudowne zdjecia. Ladne to miesce.
OdpowiedzUsuńwww.overdivity-fashion.blogspot.com
Hej, po prawej stronie bloga zauważyłam Twoje zdjęcie z warkoczem francuskim z tyłu głowy. Nie mam teraz czasu szukać w archiwum wpisu na ten temat (mam nadzieję). Mogłabyś mi go wskazać?
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia! i bardzo podobają mi sie okulary :)
OdpowiedzUsuńGenialne miejsce do zdjęć .
OdpowiedzUsuńWyglądasz bajecznie w tym różu :)
ślicznie zdjęcia:) do twarzy Ci w tym kolorze:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do wzięcia udziału w konkursie!:)
http://justblackpearl.blogspot.com/
magic,Elwirka:Przepraszam, ale raczej nie biorę udziału w tego typu konkursach,no i niestety nie przepadam za takimi reklamami na cudzych blogach....
OdpowiedzUsuńAnonimowy: pewnie, ten warkocz był tutaj: http://wieszakitinkerbelli.blogspot.com/2010/03/koko-i-korona.html
http://wieszakitinkerbelli.blogspot.com/2010/08/red-dress-2.html
http://wieszakitinkerbelli.blogspot.com/2010/06/fioki-las-i-tajemniczy-ogrod.html
Kamila: Już podaję, tyle, że nie chcę pokręcić ulic wiec powiem Ci tak w przybliżeniu.
Zawsze odwiedzam ten koło dużego Tesco(w dawnej Biedronce)na Wieniawskiego, obok jest otworzony jescze jeden ale byłam tam tylko raz, mają też swój drugi sklep w dawnej dyskotece przy lubelskiej. No i lumpeks gigant na pierwszym piętrze przy wojska polskiego. Aha i o ile wiem teraz otworzyli nowy kolo studni(też w dawnej biedronce), ale byłam tam zaledwie dwa razy. Tyle, jeśli sobie jescze coś przypomne, dam znać. Miłych zakupów:)
Szkoda, że takie urokliwe miejsca popadają w ruinę... Twoje zdjęcia są w każdym razie jak z bajki. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ruiny
OdpowiedzUsuń(ale oczywiście zgadzam się, że z przedmówczynią, że szkoda takich miejsc...)
ta torba Ci nie pasuje wygląda dziadowsko i raczej jest dziecinna.
OdpowiedzUsuńKaterina
Katerina: rzecz gustu, wcale nie musi Ci się podobać;)
OdpowiedzUsuńAż żal patrzeć, takie piękne miejsce! Czemu zamiast to wyremontować budują kolejne parki dinozaurów buu...
OdpowiedzUsuńśliczny płaszczyk!
OdpowiedzUsuńteż mam płaszczyk w tym kolorze. :)))
pozdrawiam
Piękna sesja !! Magiczne miejsce!!
OdpowiedzUsuń