W ten zimy, wietrzny weekend kompletnie zapomniałam o jakichkolwiek kolorach i snułam się po mieście niczym czarny charakter. W czarnej spódnicy- dzwoneczku (ZARA- sh), czarnej kurtce- grzybku( prezent od Ewy) i czarnych bucikach Piotrusia Pana (H&M). Do tego mój najlepszy wiosenny zakup, który dzielnie czekał w szafie na nadejście mroźnych dni- cieplutki "Skandynawki sweter". Teraz przerzucam się na granat i indygo, bo wczoraj udało mi się znaleźć kilka fajnych rzeczy w tej tonacji. Ale o tym w następnym poście. Buziaki
Miłego niedzielnego wieczoru:) Zielona Góra, 22,23.10.11
Fot. Emil
Wzór na swetrze jest fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się sweterek ;)
OdpowiedzUsuńhttp://glampaula.blogspot.com
Piękne zdjęcia i cudowna spódnica! Sweterek też idealnie się tu wkomponowuje :)
OdpowiedzUsuńspódniczka i buciki cudowne! ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz! Piękny sweterek i kurteczka!
OdpowiedzUsuńHello ! ;))
OdpowiedzUsuńmam wielkie pytanie ! xD nie wiesz kto może ma do sprzedania bluzkę z wąsami..?
24611143 proszę odpisz mi na gg :))
Prześlicznie, uroczo, dziewczęco i inspirująco, jak ZAWSZE
OdpowiedzUsuńDziękuję:D
OdpowiedzUsuńMiło mi Cię zaprosić do zabawy, szczegóły u mnie na blogu :-)
OdpowiedzUsuń