Pierwsze koty za płoty i pierwszy prawdziwie wiosenny, weekendowy spacer za mną. Od tygodnia wszystkie moje trencze dumnie towarzyszą mi podczas przechadzek, a w szafce z butami w końcu pojawiły się baleriny (szczególnie te metaliczne). Dzisiaj miałam na sobie mój tegoroczny nabytek- jasnobeżowy płaszcz z bufkami (atmosphere- lumpeks), ukochane pudrowe kowbojki z Deichmanna, luźny sweter H&M (z lumpeksu) połączony z białą spódnicą no i dodatki: kotek na łańcuszku od Mamy, okulary-Click Fashion i kwiecistą torbę- vintage z lumpeksu. W piątek ostatni dzień w pracy i zaczynamy z Emilem naszą 12-to dniową MAJÓWKĘ! jupi!jupi!
Miłego wieczoru!
What great! All right?? Long ago I did not go to visit you! Keep it up.
OdpowiedzUsuńGreetings!
PS: I created new blog! http://barolucas.tumblr.com/
Baro Lucas.
sukienka i torebka są przepiękne :) ślicznie wyglądasz! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie, kobieco i delikatnie... no i pastelowo! Super!
OdpowiedzUsuńświetny zestaw! :)
OdpowiedzUsuńo jezu! Chcę Twoją sukienkę! ♥♥
OdpowiedzUsuń