Porozrzucane po całym domu ciuchy. Milion kubków po herbacie hibiskusowej. Pudry, cienie do powiek i szminki w każdym pomieszczeniu. Trzy dziewczyny z podpuchniętymi od niewyspania oczami i w końcu ponad tysiąc zdjęć. Taki jest bilans jednej z sobotnich listopadowych nocy. Od tamtej pory minął pawie rok ,a zdjęcia z naszej "lejdis najtowej sesji" są chyba jednymi z moich ulubionych. Ja zapewniłam szafę pełną ciuchów, Magda aparat a Karol(ina) głowę pełną pomysłów (często naprawdę głupkowatych, np.zdjęcie z pajacykiem na huśtawce, których na bank nigdzie się nie opublikuje;D).
Było śmiesznie, chwilami artstycznie i bardzo wygodnie bo wiekszośc czasu (i na większości zdjęć) wystapiłyśmy w rajtuzach;)buty-atmosphere, legginsy -sh ,płaszcz - atmosphere(pożyczony),okulary -sh, torba-w spadku po Cioci.
sweter-H&M,kardigan-atmosphere,kapelusz- sh
cekinowa bluzka,,buty-vintage
naszyjnik-DIY
sweter - sh
tuba a la mini-atmosphere, pasek,bluzka-sh, łańcuch-DIY
Bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńGood job Agatt:D:*
OdpowiedzUsuńŚwietne fotki i świetnie ubrane dziewczyny. Płaszczyk obłędny!
OdpowiedzUsuńUrocza z Ciebie okularnica,
OdpowiedzUsuńświetny look;)
a co do pozostałych zdjęć, jedno słowo : WARIATKI z Was(w sensie pozytywnie zakręcone), hehehe:D
Te zdjęcia są takie ciepłe... :)
OdpowiedzUsuńświetne niektóre fotki!
OdpowiedzUsuńwszystkie zdjęcia cudowne ;)))
OdpowiedzUsuńPretty pictures!! Loved the coat :)
OdpowiedzUsuńTyleee zdjec i ktore ja mam teraz skomentowac? ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie swietne! :D
Torba po cioci wymiata:)
OdpowiedzUsuń