W ostatnią sobotę wzięliśmy kanapki i koce i pojechaliśmy w nieznane. Trafiliśmy do cudownej Sławy, z pięknym ryneczkiem i jeziorami pełnymi wczasowiczów i udało nam się załapać na DNI MIASTA. W końcu ku uciesze Mamy, (która jak tylko do mnie przyjechała stwierdziła,że jestem bielsza od córki młynarza;P) udało mi się złapać kilka promieni słonecznych. Miałam na sobie białą sukiennkę H&M,sandałki pożyczone od Mamy, kapelusz z New Yorkera i nowe okulary z Click Fashion. A do "przejrzenia" na plaży wzięłam najnowsze Glamour... i po bardzo szybkiej lekturze obiecałam sobie,że już nigdy więcej go nie kupię...A teraz biorę się za obiad, a później chwytam za aparat by w końcu uwiecznić moje nowe zakupy:)
Buziaki
a.
Sława, 06.08.2011
Fot.Rodzice, Ewa, Emil i ja.
Buziaki
a.
Sława, 06.08.2011
Fot.Rodzice, Ewa, Emil i ja.
piękna sukienka ! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie sukienki, cudownie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńhttp://styleoutfit.blogspot.com/
masz przepiękną torebkę!
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia!:) a sukieneczka jest przesłodka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
a torebka skąd? Jest śliczna. ; )
OdpowiedzUsuńNiesamowity klimat zdjęć! Powiało latem:-) Sukienka jest śliczna i wspaniale wygląda z kapeluszem i sandałkami:-)
OdpowiedzUsuńLody waniliowe, sama słodycz letnia :)
OdpowiedzUsuńśliczna sukienka :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne miejsce :)
Taki piękny, letni zestaw! zazdroszczę, bo ja podobny założę chyba dopiero w przyszłym roku, taką mam u siebie pogodę... :(
OdpowiedzUsuńTY ZAWSZE ŚLICZNIE WYGLĄDASZ!
OdpowiedzUsuń