Cześć!
Wiem, że obiecywałam post kulinarny, jest już nawet gotowy, jednak zanim go opublikuję, muszę pochwalić się wczorajszym lumpeksowym łupem :) Podczas mojego sobotniego second handowego touru nalazłam kolejną sukienkę z River Island ( jedna była już tutaj) ,tym razem idealną na Sylwestra. Jak każdy ciuch tej marki nie dość, że w stu procentach trafia w mój gust to dodatkowo idealnie podkreśla sylwetkę. Co najlepsze za sukienkę zapłaciłam jakieś 5zł, już nie mogę doczekać się kiedy ją założę!
Miłej niedzieli
Agata
super ;) kocham sh :) ile perełek można wydobyć :D no i najlepsze jest to ,ze idąc na impreze nie zobaczę tak samo ubranej kobitki :)
OdpowiedzUsuńLumpeksy są najlepsze!
OdpowiedzUsuńOooo jaaaaaaaaaaaaa, jest fantastyczna, te wycięcia i asymetria z tyłu dodają jej niesamowitego efektu :)
OdpowiedzUsuńI właśnie za to uwielbiam buszować po lumpach, niezłe perełki można tam złowić :)
pozdrowionka :) Daria
fajny łup :)
OdpowiedzUsuńSzałowa sukienka. Też lubię ciuchy z River Island, zazwyczaj mają w sobie to coś, co pozwala je dostrzec wśród zapchanych lumpeksowych wieszaków:)
OdpowiedzUsuń