poniedziałek, 31 października 2011

30.10.2011

Uwielbiam weekendy! Człowiek zaczyna je doceniać dopiero wtedy gdy cały tydzień praktycznie spędza w pracy. W weekend mogę sobie pozwolić na kolorowe paznokcie, bałagan na głowie krótką kieckę i coś co na szczęście nie jest ołówkową spódnicą, marynarką i klasycznymi szpilkami. W weekend mogę spać do woli i chodzić rozczochrana w piżamie do południa, mogę na spokojnie przetestować nowy przepis, beztrosko oglądać ulubiony serial i beztrosko szwędać się z Emilem po mieście . Uwielbiam to!
Od soboty w Zielonej Górze są ze mną i Emilem moi rodzice i Ewa, więc teraz jeszcze bardziej cieszę się z wolnych dni:D Wczoraj miałam na sobie niebieską mini H&M, sznurowane buciki od Mamy, płaszcz- River Island; torbę, koszulę i kokardę w kwiaty vintage . Pewnie przydałoby się dopisać coś w styku, że kardigan i rozkoloszowana mini to uroczy i totalnie dziewczęcy look, a kokarda zawiązana pod szyją i kołnierzyk dodadzą nawet najprostszemu strojowi tą pensjonarką, odświętną nutę, ale pisałam o tym już tyle razy, że chyba tym razem dam sobie spokój...
Idę spać, odezwę się niebawem
Miłych snów
a.
fot. Ewcia i Mama
Zielona Góra, 30.10.2011r.

9 komentarzy:

  1. boska spódniczka, świetnie komponuje się z kokardą pod szyją ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. sliczna kokardka! i kolor spodniczki!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo mi sie podoba ten blue i wstążeczka! przeuroczy oufit;-))))

    OdpowiedzUsuń
  4. jak zawsze ślicznie i bardzo dziewczęco :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie pisze tego, ze byc byc chamska - ten sweterek masz rozciagniety

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy: nie gniewam się, wiem, że jest trochę szeroki na dole, ale i tak go lubię:P
    Dzięki za uwagę:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdeczne za wszystkie komentarze;)