środa, 27 listopada 2013

koszula w kratę i buraczkowy fioł

Mam buraczkowego fioła !Moim Top kolorem tej jesieni jest właśnie takie "różowawe bordo" czyli mówiąc krótko- buraczkowy. Wszystko zaczęło się  w wakacje, gdy natrafiłam w lumpeksie na  koszulę, którą możecie zobaczyć na dzisiejszych zdjęciach. Urzekła mnie idealnym miksem kolorów i mini kołnierzykiem, który uwielbiam. Kolejnym bodźcem był artykuł w którejś z kolorowych gazet, który olśnił mnie, że bordo wprost przepięknie wygląda  w połączeniu z ciepłym różem i złotem. W ostatnią sobotę, choć obiecałam sobie ograniczać zakupy, odwiedziłam jeden z ulubionych  lumpekóws i znalazłam idealną bordowo-buraczkową spódnicę. Wkrótce się nią pochwalę :)
Dziś mam na sobie: *koszula: Gina Tricot (sh) *spodnie: Szachownica *botki: Auchan *płaszcz-River Island (sh) *torebka na łańcuszku: second hand, okulary: CCC *kluczyk na łańcuszku: Reserved.
Miłej nocy!
3714 3731 nbn catsm
_3713blog

niedziela, 24 listopada 2013

Agata gotuje: słodko-słona sałatka ze słonecznikiem

Dziś post kulinarny z serem typu feta na czele. Za każdym razem gdy kupowałam fetę wiedziałam, że przyrządzę z niej naleśniki ze szpinakiem, albo sałatkę grecką. Teraz króluje u mnie jako główny składnik słodko-słonej sałatki. Sałatka jest przepyszną mieszanką wędzonej polędwicy, prażonego słonecznika i słodko-ostrego sosu musztarodowo -miodowego. Składniki macie poniżej. Układam ją warstwowo na talerzu. Pierwsza warstwa to porwana sałata lodowa, kolejna to niewielkie plastry fety, następnie suszone pomidory pokrojone w paski, polędwica łososiowa lub carpaccio z indyka pocięte w cienkie paseczki (ja używam do cięcia nożyc do drobiu, dzięki temu delikatna wędlina nie jest poszarpana), na koniec sałatkę posypuję uprażonym na patelni słonecznikiem (beż tłuszczu). Całość wieńczy sos powstały z musztardy francuskiej,miodu i oliwy. Sałatka jest pyszna, ale uprzedzam, że jeżeli ktoś nie lubi słodyczy w wytrawnych daniach ta sałatka raczej mu nie posmakuje.

KOCHAM KINO!

Od trzech miesięcy mam niedosyt serialowy. Nie chodzi mi tutaj o nasze polskie "rodzinne seriale", a serie które mają przyciągającą moc i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Moim pierwszym serialem życia była "Duma i uprzedzenie" w wersji BBC , wtedy przez 5 tygodni żyłam   historią Elizabeth i Darcy'ego.
W serialowy nałóg na nowo wpadłam oglądając "Grę o Tron". Od kiedy trzy miesiące temu  obejrzałam ostatni odcinek sagi George'a R.R. Martina żyję  w ciągłym niedosycie tamtego świata. Już czekam z niecierpliwością gdy na wiosnę pojawi się kolejny sezon "Gry o Tron". Póki co szukałam innego "przyciągacza". Próbowałam z Wikingami, Rodziną Borgiów i Demonami da Vinci, ale każdy z nich wydawał mi się jakiś taki nudny. Teraz powoli wciągam się w "Czystą krew", która jest fajna,ale nie na tyle, żeby znaleźć się na podium moich "seriali życia"( obok Dumy i uprzedzenia i "GOT").  
W międzyczasie natrafiłam na kilka świetnych filmów, które mam zamiar obejrzeć jeszcze nie  raz i mówię tu na przykład o niesamowitych historiach z "Chłopca z latawcem", "Niemożliwe" i " Labiryntu". Niestety trafiłam również na bardzo nagłośnione filmy, które strasznie mnie rozczarowały i nie sądzę żeby skusiły mnie kolejnym razem:"Nieulotne" i Bitwa pod Wiedniem (Przy tym ostatnim nie dotrwałam nawet do końca). Jak dla mnie straszne gnioty :(
Poniżej lista ostatnio obejrzanych filmów i moje oceny.
"Labirynt" Moja ocena: 5/6

"Chłopiec z latawcem" Moja ocena: 6/6

"Królewna Śnieżka i Łowca" Moja ocena: 5/6


"YUMA" Moja ocena: 4/6


"Wileki Gatsby"Moja ocena: 4,5/6

"Syberiada Polska" Moja ocena: 5/6
"Sponsoring" Moja ocena: 3/6

"Oz Wielki i Potężny" Moja ocena: 4/6

"Nieulotne" Moja ocena:2/6


"Niemożliwe" Moja ocena: 6/6

Post filmowy był już tutaj: http://wieszakitinkerbelli.blogspot.com/2012/11/kocham-kino.html

czwartek, 21 listopada 2013

listopad

W ostatnim miesiącu przestawiłam się na spodnie.Sama nieźle  się zdziwiłam co mi się stało, bo przy każdych zakupowych  okazjach zamiast jak zwykle szukać spódnic, od razu kierowałam się na dział ze   spodniami. Teraz szukam idealnych bordowych rurek, które będę mogła nosić z różowo-złotymi dodatkami(uwielbiam ten miks kolorystyczny). Póki co tym razem jak zawsze pastele. Spodnie i bluzka-second hand,koturny-od Mamy.
listopad blog skl j
742b
blhh