Wczoraj o 15:00 zaczął się mój długo wyczekiwany urlop. Już cieszę się z pięknej pogody, obecności Bliskich, kwiatów i zieleni . W końcu na dwa tygodnie porzuciłam czarny garnitur i apaszkę pod szyją na rzecz czegoś bardziej mojego. Dziś ubrałam się w moją ulubiona białą spódnicę( Dorothy Perkins-lump), luźną morelową koszulkę w paski (BIK BOK-lump)i łączkowe koturny mojej Mamy i w ten skwar czułam się na prawdę świetnie. Za jakiś czas znów się odezwę. Buziaki!
a.
świetny post,
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia :)
Bardzo fajna letnia stylizacja. Wyglądasz przepięknie:) świetne fotki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
ale masz piekną bluzeczkę! I spódniczkę, piękną! ♥
OdpowiedzUsuńwyglądasz pięknie :*
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś zdradzić jaką masz pracę :)? Pozdrawiam ciepło :).
OdpowiedzUsuńTak zdradzę, pracuję w banku:)
Usuńrównież pozdrawiam ;)
Rewelacyjnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie :)