środa, 21 sierpnia 2013

zaległy post

Właśnie korzystam z łaskawości mojego znikającego ostatnio Internetu i szybko dodaję zaległy post. Zdjęcia są sprzed trzech tygodni kiedy panowały tropikalne upały,a przez remont, brak internetu i powolne zdychanie mojego wysłużonego laptopa, pojawiają one się dopiero dziś. Jak widać mój patent na upał to całkowity minimalizm, bez biżuterii, przekombinowanych fasonów i o dziwo kwiatków, kotów i koronek :) Ubrania i bawełniana torba są z lumpa, słomkowy melonik z New Yorkera,, okulary z Click Fashion a sandałki z CCC. To by było na tyle, idę na pracy. 
P.S. Jak mój drogi Internet  pozwoli odezwę się jutro :*

9591
we2 n n

4 komentarze:

  1. ale Ty zawsze wyglądasz uroczo! Śliczna spódniczka ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się Twój styl. Również jestem blogerką i niedawno otworzyłam swój sklep odzieżowy. Podsyłam Ci linka, może znajdziesz coś dla siebie :) http://tinycarrie.pl/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdeczne za wszystkie komentarze;)