Czy tak jak ja kochacie gotować, lubicie zdobywać nowinki kulinarne, pochłania Was oglądanie programów o gotowaniu, kręci wypróbowywanie nowych przepisów i celebrujecie każde wyjście do supermarkety czy piekarni na rogu ? Czy uwielbiacie wertować barwne życiorysy fajnych ludzi? Czy tak jak ja z utęsknieniem czekacie na kolejną kreacje aktorską Meryl Streep? I najważniejsze, czy jesteście uzależnione od blogowania i blogowego podglądania? Jeśli tak to koniecznie ( podkreślam KONIECZNIE) musicie obejrzeć moją dzisiejszą propozycję filmową! Autentyczne historia dwóch Julii, których kuchenne rewolucje zaczarowały miliony.Nie zdradzam nic więcej. Gorąco polecam, bo to doprawdy smaczniutki kąsek! Miłego oglądania!
W ten piękny, chłodny, jesienny poranek zebrałam parę zdjęć z dysku i tym sposobem przedstawiam Wam moich kocich koleżków, którzy pozują do zdjęć o wiele profesjonalniej niż niejedna topmodelka i którzy bardzo, bardzo przydali by mi się tutaj w Zielonej Górze, by grzać mi kolana i słodko pomrukiwać w takie zimne, jesienne poranki jak ten. Cóż, pomarzyć zawsze można, ale niestety czas zbierać się do pracy... Wracam wieczorem ze świetną propozycją filmową dla fanek blogów i gotowania
Cześć! Dzisiaj przedstawiam moje nowe nabytki z krótkiej wizyty w Chełmie - sukienka z flakonikami perfum, Wieżą Eifla i Łukami Triumfalnymi (TOPSHOP -sh) i buciki F&F. Zdjęcia jak łatwo zauważyć są "telefoniczne", niestety mój aparat płata mi ostatnio same figle... Na dziś tyle! Ściskam! Mam nadzieję, że wkrótce napiszę coś sensowniejszego:) a.