środa, 3 marca 2010

czasem słońce, czasem deszcz





Dziś bez zbędnego rozpisywania się bo za 15 minut mam autobus. Nadmienię tylko, że jeszcze 20 minut temu za oknem szalała mini śnieżyca, a teraz świeci piękne wiosenne słońce...

Prezentuje moją sylwestrową ,kocią sukienkę ,tym razem w charakterze spódnicy ( atmosphere- sh), ugrzecznioną grafitowym minikardiganem z bufkami (TOPSHOP- sh) , z moimi ulubionymi pseudozłotymi naszyjnikami ( dłuższy- vintage, krótszy Cubus %) i zegarkiem (prezent od mojego chłopaka)
Lece na uczelnie!
Miłego dnia wszystkim :D

11 komentarzy:

  1. Ładnie wyglądasz, spódnica jest ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chłopak ma chyba całkiem niezły gust skoro wybrał taki ładny kobiecy zegarek ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Beautiful outfit! Love the skirt!

    Judith
    http://couture-and-beauty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Sanna; dzięki,tutaj tego za bardzo nie widać ale to sukienka a nie spódnica;]
    Talia: tak gust ma bardzo dobry, zawsze wymyśli coś fajnego;)

    OdpowiedzUsuń
  5. W takim razie powinnam porzucić brak mojej wiary w monogamię i poszukać chłopaka z takim gustem:)
    Pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  6. piękny ten zegarek od chłopaka:) będę obserwować chętnie:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko razem tworzy piękną całość, świetne dodatki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. piekna masz bizu i ciuszki tez!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kardigan jest śliczny, bardzo mi się jak wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. śliczne dodatki i spódnica :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdeczne za wszystkie komentarze;)