poniedziałek, 12 kwietnia 2010

possibility

Po pierwszej części zmierzchu katowałam melodię "Bellas lullaby" za to po drugiej części filmu moja siostra przez tydzień non stop słuchała "possibility" Lykke Li. Mimo, ze od mojego powrotu z domu do Lublina minął prawie tydzień to ta piosenka mnie wciąż prześladuje KLIK.
*sukienka - sh & DIY *pasek - vintage * biały T-shirt - sh *płaszczyk - pożyczony od Ewy * torebka - mojej mamy *buty - Clarks (sh) *okulary - sh


fot. Ewa

15 komentarzy:

  1. Ślicznie wyglądasz :) Bardzo dziewczęco... zresztą jak zawsze. Muszę przyznać, że muzyka to najmocniejsza strona tych filmów :) Bardzo ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam taki look! sukienka w kwiatki jest sliczna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki;)
    zgadzam się z Tobą co do ścieżki dźwiękowej . Po obronie musze koniecznie przeczytać książki, bo podobno są o niebo lepsze od filmu;)

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie też męczyło "possibility" po filmie :D
    co do książek to potwierdzam, o wiele lepsze od filmu! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. buty masz niesamowite, czemu ja w lumpeksach nigdy na takie nie trafiam!


    ścieżka dźwiękowa to tych filmów jest całkiem, całkiem:) wpada w uchu i nie chce się odczepić, wiem coś o tym...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. rozumiem Cię - moja siosrta też ciągle puszcze "possibility" a ja wolę "hearing damage" !!!
    świetna sukienka i buty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ścieżka dźwiękowa jest niesamowita, bardzo klimatyczna, a Possibility jest na swój sposób dziwna :)

    taak zgadzam się książki o wiele lepsze! nie mogłam się oderwać, więc kupiłam sagę żeby mieć zawsze i móc do niej wrócić bez czekania :)!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak uwielbiam kwiatki! Śliczna sukienka:)
    A jeśli chodzi o film, to widziałam 1 część i nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia. Ale muza była trzeba przyznać mocna:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Łaaadnieeee :)I śliczne masz okulary!

    OdpowiedzUsuń
  10. też chcę znajdować buty w sh.. :(

    Zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak zwykle fantastycznie! Twoje zdobycze z sh doprawdy napawają mnie zachwytem.

    OdpowiedzUsuń
  12. cieszę się,ze się podobają,
    dodam jeszcze, że buty sa skórzane, superwygodne i kosztowały tylko 6,50:D

    OdpowiedzUsuń
  13. eeej gdzie ten sh?! ładne buty, cały zestaw jest ładny:)

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam sukienki w kwiaty- Twoja jest prześliczna :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdeczne za wszystkie komentarze;)