środa, 7 kwietnia 2010

red dress


Polubiłam czerwień, ale chyba tylko i wyłącznie w obecności innych kolorów: czerni, bieli lub granatu. Mojej wielkiej miłości -RÓŻU na pewno nigdy mi nie zastąpi, ale czerwień nierozerwalne łączy się ze stylem marynarskim, który uwielbiam więc na pewno parę czerwonych rzeczy jeszcze dokupię.

Poszukuje czerwonych balerinek z okrągłym noskiem do noszenia z granatowymi, jeansowymi rurkami, zwykłym białym T-shirtem i czerwonym manicurem; biały duży T-shirt w czerwone paseczki, czerwona sukienkę babydoll i podobną do tej, która ma Lawender Summer (b o s k a!) i koszulę - tunikę w granatowo-biało-czerwoną drobną krateczkę:D

Kończę moje rozważania i spływam pisać dalej pracę licencjacką, bo dziś jest sądny dzień... zaplanowałam, że ją dziś skończę i muszę się wywiązać, żeby nie uprzykrzać sobie tych ostatnich dni w domu.

więc do jutra, pa:)


fot. Ewa

*sukienka - SH *buty - prezent od mamy *płaszczyk - mojej siostry *torebka - mamy

12 komentarzy:

  1. Super ta sukienka! Ostry wzór ze słodkim fasonem - to jest pomysł!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne buty, bardzo lubię też takie tuniki :) I powodzenia z pracą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A nie wiesz skąd te buciki? BOSKIE!
    Zresztą cały zestaw bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sukienka prześliczna. Wyglądasz naprawdę fajnie, tylko tak trochę jak nie ty! Znaczy, tak ostrzej, trochę rockowo, a zawsze kojarzyłaś mi się, jak pewnie każdemu, z delikatnymi barwami i zwiewnymi materiałami. Ale naprawdę jest fajnie!!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. cuksowa - mama kupiła je podobno w ciucholandzie, ale miała jakiegoś farta bo kupiła takie same i sobie i mojej siostrze:P
    ramonies - dziękuje Ci bardzo:) rockowy? broń Boże to nie moja bajka!!nie lubię tych wszytskich ćwieków, czarnych ust, lateksów i butów przywodzących na myśl tranzwestytów.
    Może to przez to,że sukienka jest intensywnie czerwona, i do tego w kratkę trochę jak koszule tych wszytskich emo dzieci. Ja ją uwielbiam za połączenie ostrej czerwieni i dziewczęcego fasonu babydoll:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna kraciasta tunika! Uwielbiam czerwony, ale tak jak Ty, wolę ją w towarzystwie innych kolorów:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sanna, Fuksjana: dzięki dziewczyny, ale to sukienka mini ,a nie tunika;)

    OdpowiedzUsuń
  8. zwykle czerwone balerinki można dostać w Auchan za... 17 zł. Wygodne i całkiem porządne.

    OdpowiedzUsuń
  9. sukienka jest kapitalna!!
    uwielbiam czarno-czerwoną kratę:)


    ps. zdołowałaś mnie, ledwo się kwiecień zaczął a Ty już kończysz pracę pisać! ;o szok.

    OdpowiedzUsuń
  10. Lumpexoholiczka: tak to jest jak się jest kujonem od szkoły podstawowej, a ja kujońskich tendencji chyba się nigdy nie wyzbęde:P
    a tak serio to musiałąm podgonić z pracą, bo mam jeszcze masę roboty z angielskim i duzy reportaż na zakończenie trzech lat do napisania, a nawet go nie zaczęłam pisac;]

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdeczne za wszystkie komentarze;)