niedziela, 10 października 2010

pink berry



Przez setki filmowo-książkowo-obrazkowych inspiracji jakie podłapałam w ciągu paru ładnych lat w mojej głowie uformowała się teoria łączenia różu( czytaj tutaj). Dziś ciemny, borówkowy róż w aranżacji a la owoce leśne z wiejską chata, leśną polana i dwoma kocinami w tle. Ciemny malinowy róż nałogowo łączyłabym z klasycznym granatowym jeansem, ciemnym fioletem, butelkową zielenią, starą pozłacaną biżuterią ze szklanym oczkiem, luźnym warkoczem przewiązanym wstążką, zaróżowionymi policzkami i grubym, rozpinanym swetrem. Przez to wszystko nabrałam ochoty na bułkę z pachnącym dżemem jagodowym i kubek ciepłego mleka:)
smacznego wieczoru:D
a.


I'm wearing vintage jewellery and second hand cardigan, dress, shoes and bag.


fot. Emil i Rodzice.
Skarżysko,26.10.10.

18 komentarzy:

  1. boska sukienka i słodkie kociaki <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście również bardzo lubię róż.
    Zestaw w całości kupuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja taki róż uwielbiam ze złotem :) Sweter śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  4. prawie jak jogobella, bardzo do twarzy Ci w tych kolorach

    OdpowiedzUsuń
  5. wczoraj w tesco przy dżemach miałam taka samą wizję kolacji tylko w wersji z dżemem malinowym :)
    pięknie Ci w tym kolorze

    OdpowiedzUsuń
  6. oj tak, kolor jest świetny, ładnie w nim wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem dlaczego ale Twój blog jest jednym z dwóch (z tych które oglądam), na którym zdjęcia otwierają się straaaaasznie dłuuuuuugo i to tylko do połowy (jeśli w ogóle)...a szkoda, bo to co czytam brzmi bardzo ładnie. Póki co pozostaje mi wyobrażanie sobie Twoich stylizacji.
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. wyglądasz przeuroczo :) zakochałam sie w bucikach... po prostu boskie. btw bardzo ciekawy blog. Będę zaglądać częściej :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ślicznie, jak zwykle uroczo! Kardigan ma śliczne guziki, a pierwsze zdjęcie jest zachwycające!

    OdpowiedzUsuń
  10. Tinkerbello,Twój post spowodował u mnie zmasowaną tęsknotę za ojczyzną,domem rodzinnym i moim kotem Leokadią.Piękne,nostalgiczne zdjęcia i fajny opis:)Co do stroju,wszystko jest prześwietne,sukieneczka,sweterek,buciki i torebka,we wszystko sama chętnie bym się ubrała:)Bardzo ładnie i pozytywnie,za to tak lubię Twojego bloga od samego początku:)pozdarwiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  11. Marysia Szmatula: to niedobrze:( Nie wiem od czego to może zależeć,mam podobny problem z niektórymi blogami. Nie dodaje przecież aż tak gignatycznych zdjęć.
    Meg: bardzo dziękuje i zapraszam:)
    panna marta: dzęki śliczne, guziki sama zmieniłam na złote:)
    Sabath: Twoje komentarze zawsze poprawiają mi humor, Dzięki serdeczne:*

    OdpowiedzUsuń
  12. urocze kotki, a sweterek ma wspaniały kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale ślicznie!!!! Piękne zdjęcia, boskie kociaki i Ty urocza jak zawsze :) So sweet..

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja różu używam ostrożnie, śliczna sukieneczka!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszyyystko mi sie podoba a te koty.. ajajaj :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam ten sam problem co Marysia Szmatula, zdjecia na twoim blogu otwieraja mi sie do polowy albo wcale,a szkoda bo bardzo lubie tu zagladac i podpatrywac co tam fajnego upolowalas w sh, no i czytanie twoich postow to prawdziwa przyjemnosc.

    OdpowiedzUsuń
  17. sweet cats!!!

    http://malibuananas.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdeczne za wszystkie komentarze;)