Czy tak jak ja kochacie gotować, lubicie zdobywać nowinki kulinarne, pochłania Was oglądanie programów o gotowaniu, kręci wypróbowywanie nowych przepisów i celebrujecie każde wyjście do supermarkety czy piekarni na rogu ? Czy uwielbiacie wertować barwne życiorysy fajnych ludzi? Czy tak jak ja z utęsknieniem czekacie na kolejną kreacje aktorską Meryl Streep? I najważniejsze, czy jesteście uzależnione od blogowania i blogowego podglądania? Jeśli tak to koniecznie ( podkreślam KONIECZNIE) musicie obejrzeć moją dzisiejszą propozycję filmową! Autentyczne historia dwóch Julii, których kuchenne rewolucje zaczarowały miliony.Nie zdradzam nic więcej. Gorąco polecam, bo to doprawdy smaczniutki kąsek! Miłego oglądania!
a.
od blogowania stanowczo tak ;d
OdpowiedzUsuńgotować lubię tylko ukochanemu ;d
ale film na pewno obejrzę ;d
widzialam ten film;-))) troche usypiajacy, ale mimo tego podobal mi sie!
OdpowiedzUsuńi<3it
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten film! Jest prześliczny! Mogę go oglądać wiele razy, co też czynię:) I zawsze nastaja mnie bardzo optymistycznie:) A Meryl Streep jest w nim po prostu genialna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
jestem fanką gotowania (jak tylko mam czas i sianko albo jestem w domu;)), ale uważam, że poza Meryl Streep (jak zwykle genialną) film jest niestety słaby... szczególnie wielka scena końcowa, kiedy młoda Julka podchodzi do wielkiego (chyba w USA tylko) wyzwania zrobienia po naszemu galarety;))) to takie moje zdanie, bardziej polecam inne filmy ze Streep, szczególnie młodą (ach, te włosy) u Allena:)
OdpowiedzUsuńmuszę to zobaczyć:)
OdpowiedzUsuńBardzo podobał mi się ten film :) Uwielbiam Meryl!
OdpowiedzUsuńkurcze, zbieram się do tego filmu od paru miesięcy, chyba ten weekend będzie decydujący!:)
OdpowiedzUsuńWidziałam ten film i mimo mojego początkowego zniechęcenia bardzo mi się podobał. Świetna propozycja. Wydaję mi się że powinien obejrzeć każdy kto lubi typowo babskie filmy :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam filmu, gotować umiem tylko podstawowe potrawy, nie mam bogatej wiedzy na temat kuchni, ale wszystko przyjdzie z czasem.:)
OdpowiedzUsuńTak sądzę.
oglądałam film niedługo po premierze i chociaż nie powalił mnie na kolana, ale w porównaniu z większością "babskich" filmów w kinach, jest naprawdę niezły: lekki, przyjemny i ciepły. warto zobaczyć dla odprężenia.
OdpowiedzUsuń