Zauważyłam, że im jestem starsza tym bardziej ciągnie mnie do sielsko- anielsko klimatów. Co raz częściej marzy mi się mały domek z cudnym sadem, a nie życie w wielkim zatłoczonym mieście o którym wciąż rozmyślałam w liceum. Co raz mniej interesuję się światem mody na rzecz książkowo- filmowych inspiracji i odgrzebywania opowieści z przeszłości. Wczoraj skończyłam 24 lata i cieszę się, że nauczyłam się czerpać energię z piękna codzienności.
***
Ochla, 03.05.2012
fot. Rodzice, Ewa, Emil i ja
Sukienka- Miss Selfridge(sh); kardigan- Bershka (sh)buty- F&F;okulary przeciwsłoneczne- Pepco; torebka, medalik serduszko i jedwabna apaszka- vintage
Rewelacyjne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego zatem! zdjęcia masz świetne, z fajny klimatem. Ja tam jako osoba wychowana w samym centurm wielkiego miasta od zawsze mam ciągoty do zielonych, mniejszych mieścinek... Cóż jednak poradzić, kiedy miłość do natury mija po kilku dniach i pojawia się nuda i chęć powrotu do spalin:)
OdpowiedzUsuńDziekuje:)
Usuńświetna sukienka ;)
OdpowiedzUsuńwszystkiego naj z okazji urodzin !!!
najlepsiejszego! :*
OdpowiedzUsuńuwielbiam Cię w takich wydaniach! ;)
ślicznie ;) super sukieneczka :))
OdpowiedzUsuńAaa cudownie! Wyglądasz tak pięknie, wszystko super, do tego ta chustka zawiązana...<3!! A na dodatek napisałaś tak piękne słowa, zazdroszczę ci, że umiesz cieszyć się zwykłymi chwilami codziennymi, to mega cenne! Ja wciąż się uczę i pilnuję się, by o tym nie zapomnieć! Tak 3maj, super!
OdpowiedzUsuńBardzo Dziękuję:*
OdpowiedzUsuńI masz świętą rację. Co może być piękniejszego od zapachu skoszonej trawy? od ciszy? od spokoju? Tego wszystkiego brakuje ludziom zabieganym, mieszkającym w miastach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
i zapraszam do siebie :)
piękne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuń