Ta nowa sukienka sprawiła ze polubiłam kolor morelowy.Za pomarańczowym samym w sobie nigdy nie przepadała, morela jest idealna solo i w ciepłych kombinacjach kolorystycznych z malinowym i bordo. Na samym początku sukienka nie cieszyła się uznaniem mojego narzeczonego dopiero po wyprasowaniu, dodaniu paska i zapięciu kołnierzyka na ostatni guzik nabrała tego czegoś :)
Piękna koszula:) ale masz zgrabniutkie nóżki :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna sukienka
OdpowiedzUsuńUroczo:)ten kolor bardzo ci sluzy.pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPrzecudna sukienka! I jaka figura ;)))
OdpowiedzUsuńale ta sukienka piękna! Ślicznie Ci w morelowym ♥
OdpowiedzUsuń