niedziela, 2 listopada 2014

Sunny Sunday

To już trzecia niedziela, która wita mnie pięknym słońcem o poranku. Kolejny raz przy porannej kawie oglądałam "Maję w ogrodzie", a później wyruszyłam do kuchni, a w domu zapachniało niedzielnym rosołem. 
Od jakiegoś czasu nie pokazywałam na blogu moich ubraniowych nowości, może nadrobię to w najbliższym czasie. Mam kilka par nowych spodni, pełno koszul, które kocham (!), wąskich spódnic i tradycyjnie już dla mnie trochę różu i "romantyczności" (patrz dzisiejsza bluzka) .
W październiku, po przeczytaniu jakiegoś starego artykułu z H&M Magazine totalnie zawładnął mną czar francuskich redaktorek modowych  z Emmanuelle Alt na czele. Nie wyobrażam  sobie już mojej szafy bez super obcisłych rurek, ładnie eksponujących kostki i nonszalanckich koszul, a na dodatek polubiłam  te niewymuszone, jakby prosto z łóżka fryzury Francuzek. 
Dziś na zdjęciach pojawiło się trochę niedzielnego słońca i romantyczna bluzka H&M (wynaleziona w lumpeksie), która jest wprost stworzona do moich ukochanych dżinsowych rurek.
Miłego nowego tygodnia!
Agata
♥bluzka, spodnie i perełki- lumpeks

17 komentarzy:

  1. Zdjęcia przepiękne ! :) Takie magiczne :) W Polsce mam identyczną narzutę na łóżko ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dzięki moje mamie mam cały komplet z zasłonami, poszewkami na poduszki, narzutą i pokrowcem na termofor :)
      Bardzo dziękuję Pati za miłe słowa.
      Pozdrawiam
      Agata

      Usuń
  2. chyba mamy ten sam numer H&M magazine w domach ;)
    bo pamiętam ten artykuł :)
    zazdroszczę Ci tego niedzielnego słońca - ostatnie moje niedziele są słoneczne dopiero od popołudnia.

    ranki są, niestety, mgliste.

    A Twoja koszula, Agatko, jest przeurocza.
    bardzo Ci do twarzy w romantycznym stylu - chyba Ci tego trochę zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, to jesienny numer z tamtego roku, mają tam tak fajne artykuły, że każdy z numerów zostawiam sobie i co jakiś czas do nich wracam. To niezła skarbnica inspiracji :)
      Bardzo Ci dziękuję Mar :)
      buziaki!

      Usuń
  3. Piękne zdjęcia i wyjątkowo romantyczna bluzka:) Cudnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem Ci ze tez sobie absolutnie nie wyobrazam zycia bez rureczek :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zwykle pięknie wyglądasz! :) spodnie świetne zreszta bluzeczka rownież! No i jak zawsze klimatycznie :)

    P.s postaram sie bywać cześciej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne zdjęcia, kocham taki klimat <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Cóż za genialny klimat zdjęć! Jestem pod ogromnym wrażeniem <3

    OdpowiedzUsuń
  8. nice photograpy >>>

    check my blog http://sdlapabreak.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. piękne zdjęcia i te promienie słoneczne:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniałą masz tą bluzeczkę- przeuroczo i rzeczywiście bardzo romantycznie i dziewczęco się prezentuje :) pozazdrościć takiego łupu z SH :)
    Do rurek rzeczywiście bluzeczka jak znalazł :)
    Bardzo spodobał mi się ten wielki kosz wiklinowy... można wiedzieć gdzie go kupiłaś? :) hehe
    Pozdrawiam :)
    Daria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję Daria :)
      A kosz to pamiątka rodzinna, z którym mój dziadek z rodzicami wrócił zaraz po wojnie z Francji. Cieszę się, że Ci się spodobał, mam do niego ogromny sentyment;)
      ściskam
      Agata:)

      Usuń
  11. tak, styl Francuzek zdecydowanie ma coś w sobie :) ładna bluzka. te rurki świetnie eksponują Twoje długie nogi!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdeczne za wszystkie komentarze;)