sobota, 1 marca 2014

01.03.2014

Każdy ma chyba ciuchy w których zawsze czuje się dobrze. Ja mam tak z tą buraczkową kurtką(atmosphere-sh), flanelową koszulą w kratę(Gina Tricot-sh) i granatowymi dżinsami(H&M-sh). Niezależnie od tego z czym je złączę zawsze grają pierwsze skrzypce:) Dziś wszyscy ulubieńcy razem. Dodatkowo mała, skórzana torebka z szafy Mamy, skórzane koturny z CCC, szalik i czapka z lumpeksu .Wszystko w tonacji buraczkowej z domieszką "sarniego brązu".

5 komentarzy:

  1. jak Ty pięnie wyglądasz w tej kolorystyce ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  2. dokładnie, kolorystyka świetna ;) właśnie szukam takiej koszuli ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam identyczny plaszczyk tylko zielony ;-) Twoj ladniejszy ;-p

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie Ci w takim "buraczkowym" - często to blondynki wybierają burgund, a ja nadal jestem zdania, że właśnie ciemnowłose kobiety wyglądają w nim najbardziej szlachetnie!
    flanelowe koszule są super :) mam do nich sentyment jeszcze z czasów, kiedy nosiłam glany i miałam agrafkę w uchu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pasuje Ci ten kolor:) Fajne słońce marcowe złapałaś na zdjęciach:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdeczne za wszystkie komentarze;)