"Hortensjowy roż" to moje ostatnie wielkie odkrycie, jest lekko łososiowy ale wciąż pozostaje słodki i kremowy. Bluzkę z dzisiejszych zdjęć kupiłam na "totalnej wyprzedaży" w lumpeksie za całą złotówkę
(oprócz tego dziesięć innych fajnych rzeczy przy których dziwiłam się, że nikt ich jeszcze nie znalazł!). Do tego (oczywiście) mini kamizelka i kwiecisty akcent- torba vintage. W tle cudowny Wrocław :)
niedziela, 19 sierpnia 2012
czwartek, 16 sierpnia 2012
środa, 15 sierpnia 2012
archiwum: lato 2009
Lato 2009- tak jak dziś uwielbiałam sukienki z mini-kamizelkami, na okrągło nosiłam szorty i leginsy z kwiecisto- pudrowymi dodatkami. Do dziś mi się to nie zmieniło:)
piątek, 10 sierpnia 2012
lupin field
Najpiękniejszą paletę barw daje nam sama przyroda.Od dziecka towarzyszy mi obraz łubinowego fioletowo-różowego pola, który dziś uwielbiam odnajdywać na obrazach . Pewnie dlatego do dziś mam wielką słabość do takiej mieszanki kolorystycznej. Tym razem możecie zobaczyć mnie w różowo fioletowej spódnicy-bombce (miss selfridge-sh),koszulce z nadrukiem i motylkowymi rękawami ( Mango-sh) i dżinsowej kamizelce, która jest w mojej rodzinie od ponad dwudziestu lat :)
wtorek, 7 sierpnia 2012
Agata gotuje: sałatka z prażonym słonecznikiem
Mam obsesję na punkcie nowych przepisów na sałatki. Lubię szczególnie te sprawdzone, podpatrzone u znajomych, dlatego w moim zeszycie z przepisami co druga pozycja to sałatka z imieniem Autora np. sałatka Agi, Mamy, Pani Grażyny, Emila...
Ostatnio podpatrzyłam coś pysznego u koleżanki z pracy: sałatkę z prażonym słonecznikiem i od razu wypróbowałam przepis w domu:
Do jej przygotowania potrzebujemy:
*drobny makaron- w kształcie ryżu lub gwiazdek *ananas w puszce
*puszkę kukurydzy
*pieczarki
*łuskany słonecznik
*majonez
*sól, pieprz
* olej do smażenia.
1.makaron gotujemy al dente, przecedzamy i studzimy
2. pieczarki obieramy, kroimy w plasterki i smażymy na rumiany kolor na łyżce oleju. studzimy
3. ananasa odcedzamy z soku i kroimy w kostkę
3. ziarna słonecznika prażymy na kilku kroplach oleju
4. wszystkie składniki łączymy w dużej misce dodając odcedzoną kukurydzę
5. całość doprawiam majonezem i przyprawiamy
Smacznego:)
P.S.Jeżeli ktoś z Was Drodzy Czytelnicy ma ochotę podzielić się ze mną swoim ulubionym sałatkowym przepisem będzie mi bardzo miło:)
Agata!
poniedziałek, 6 sierpnia 2012
All flowers in time bend towards the sun
Miłość do (pudrowego) różu nie opuści mnie chyba do konca życia. Nawet gdy mam "totalnie nietwarzowy dzień" różowe fatałaszki zawsze działają na mnie lepiej niż najbardziej wypasiona wizyta w salonie piękności. Nie wyobrażam sobie siebie bez zaróżowionych policzków i choćby jednej bufiastej różowej bluzki! Fajnie, że moja młodsza siostra ma podobne upodobania kolorystyczne. Dzięki temu zawsze możemy się wymieniać ciuchami, albo wzajemnie się obdarowywać (gdy jednej z nas znudzi się dany ciuch). Tak było z tym pudrowym sweterkiem, który ostatnio wyłudziłam od Ewy. Szczerze mówiąc, tę oversizową bluzę z pocztówką z Paryża, którą ma na sobie na zdjęciach, też najchętniej widziałabym u mnie na wieszaku :P
Subskrybuj:
Posty (Atom)