niedziela, 3 stycznia 2010

szmaragdy ,turmaliny i zielone diamenty

Dzisiaj wróciłam z Białegostoku miasta tysiąca kościołów, centrów handlowych-gigantów i szubidubi can dance.
To miejsce mnie urzekło.Różni się od Lublina i nie ukrywam ,że podoba mi się o wiele bardziej.
Święta i Sylwester były bardzo udane.Teraz przede mną jeszcze tydzień w domu w Skarżysku ,więc mam nadziej ,ze nadrobię moje szafiarskie zaległości i zrealizuje tklące się w mojej głowie pomysły.
W kwestii ubrań dzisiaj będzie o zieleni,a raczej o jej odcieniach pokrewnych.
Bo zieleni jako takiej nie lubię.Szczególnie oliwkowej i neonowej.Kojarzą mi się z rozciągniętymi swetrami glanowców i tandetnymi topami z bazarków.Nie mogę jej jednak dyskryminować na starcie,bo lubię odcień choinki.Taki ciemny i wyrazisty.
Przepadam za miętą, pistacją i szmaragdem .

Za "przykurzona" jasną zielenią szaleję prawie tak jak za brudnym różem(patrz niżej -torebka)
Szmaragdy i zimne zielenie kocham na zwiewnych transparentnych tkaninach.Są wtedy półprzezroczyste i zimne jak kamienie szlachetne ( patrz :bluzka atmosphere)
*cygaretki- vintage, *bluzka- atmosphere, *buty -aldo
Miętowego lakieru szukałam i szukałam,ale moje skąpstwo nie pozwoliło mi pójść po najniższej linii oporu i kupić go w Inglocie za 20 zł. Pomysł podłapałam od jednej z szafiarek, która w podobny sposób uzyskałam odcień jasnoszary
(przepraszam , ale nie pamiętam już dokładnie który to był blog;() , Przypomniałam sobie stare dobre czasy mieszania lakierów i z białego do frenczu i kropli ciemno zielonego otrzymałam upragnioną miętkę:)

Na koniec muszę dodać jeszcze jedno.Wszystkich którzy nie oglądali do tej pory "WYZNANIA GEJSZY" gorąco namawiam do podreptania do wypożyczalni.. Oglądałam w Nowy Rok i aż mi było głupio,że wcześniej na niego nie natrafiłam. Mówi się,że jaki pierwszy dzień roku taki i cały rok,liczę wieć, że odkryję więcej tego typu niesamowitych filmowych historii.

41 komentarzy:

  1. Ooo,prześliczne kolory,bardzo kobieca stylizacja i do tego inspiracja-ja poszukiwałam jasno szarego lakieru i ot mam już rozwiązanie:)Wyznania gejszy oglądałam już w 2006 roku i byłam nim urzeczona,podobnie jak książką.Polecam i życzę ci wszystkiego naj..w Nowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń
  2. o mamo. bluzka niesamowita a i spodnie dobre!

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie przeczytać w końcu coś miłego o swoim prawie, że rodzinnym mieście (bo tak naprawdę 30 km od Białegostoku, ale w Białym piękne licealne czasy), bo większość osób uważa to miasto za paskudną stolicę disco-polo. mamy też sporo lumpkesów ;)

    bluzka z atmosphere - piękna.

    OdpowiedzUsuń
  4. słodkie pastele i piegi. jestem na tak

    http://ridewiththemoon.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Boska torebka, uwielbiam takie pastelowe zielenie.
    A 'Wyznania Gejszy' to jeden z moich ulubionych filmow :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O, wypożyczę sobie. Dzięki.
    Świetne subtelne kolorki :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomysł na mięte jest świetny, też szukałam tego odcienia, ale 20 zl za buteleczkę, to lekka przeginka;)

    Twa bluzeczka jest urzekająca,ale buty to już czysta rozpusta! Takie szpile na koturnie to wprost uwielbiam! :D

    Na Wyznaniach Gejszy byłam w kinie we Wrocławiu i tez zrobił na mnie ogromne wrażenie:)

    Najlepszego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  8. chce twoją koszulke , spodnie i twoje piegi..czysta zazdrość!!

    OdpowiedzUsuń
  9. no genialnie! poszukuję takiej bluzki... ja to na kolor miętowy jestem chora już chyba od 2 lat i jak tylko widzę coś w tym kolorze to zaraz biorę w ręce i oglądam! bardzo ładne butki - kurde, muszę sobie w końcu takie sprawić, za długo zwlekam :P

    OdpowiedzUsuń
  10. dobry patent:D:D, ładna bluzka oraz piegi na nosie;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ale piękna ta bluzka! świetnie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawy post :) To już wiem jak przerobić mój mocno zielony lakier na miętkę :)
    Poza tym bardzo podoba mi się Twoja bluzeczka, a szczególnie te kolory :) Torebka również bardzo ciekawa i pasująca kolorystycznie do bluzeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. cała stylizacja jest obłędna.
    no ślicznie po prostu :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. bluzka jest świetna i ten kolor mmmm...
    kiedys nie cierpiałam tego koloru, ale wszystkie odcienie zielonego są fantastyczne ale raczej odrzucam pstrokaty ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. fajna bluzka :) jej kolor nie jest prosty w noszeniu, ale tobie pasuje

    OdpowiedzUsuń
  16. Początkowo kolor wydawał mi się dość mdły, jednak przekonałaś mnie do niego. Podoba mi się lekkość tej bluzki, jej wdzięk, dziewczęcość, powabność i urok.

    OdpowiedzUsuń
  17. jej, świetnie masz pomalowane oczy - tak ładnie współgrają z bluzką :) wniosek - do twarzy ci szczęściaro ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. bluzka, spodnie... bosko :D :)

    Ściskam Cię mocno w Nowym Roku!! :))))

    OdpowiedzUsuń
  19. Strój świetny, a ostatnie zdjęcie to taki słodziak!!

    OdpowiedzUsuń
  20. oprócz mietowego lakieru zrobiłam też wspominany szary i jasno fioletowy.
    polecam!!!
    P.S. aby na paznokciach nie uzyskać ekektu korektora albo farby olejnej do mieszanki mozna dodać kroplę perłowego, białego lub srebrnego lakieru:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Śliczna bluzka, uwielbiam taki kolor.

    OdpowiedzUsuń
  22. Slodko wygladasz piekne kolorki, ta mieta to zdecydowanie Twoj kolor:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Love the mint/sea green top!
    www.thefashionseen.com

    OdpowiedzUsuń
  24. i love the colour of your top, so pretty :)
    xo

    fashionicing.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Na mnie ten post zrobił bardzo duże wrażenie - świetnie połączone ciuchy (wbrew pozorom, też uwielbiam 'kolor' miętowy i żałuję, że tak rzadko można utrafić coś w tym odcieniu w sklepach)
    A ta torebka(i fason i materiał i kolor!)...o mamo! Skąd jest, skąd jest? ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. ŁUCJA:torba to mój najnowszy ciucholandowy łup:)
    100% skóry, firma Tula.
    wygodna i poręczna.
    cieszę się ,że się podoba:))

    OdpowiedzUsuń
  27. the header is so beautiful.. =) your blog is amazing.. and the shoot with the teddy is so cute.. like it! =)

    xoxo cla

    OdpowiedzUsuń
  28. Dzięki, bardzo miło z Twojej strony:) Czekam na następny Twój post.

    OdpowiedzUsuń
  29. Очень красивая блузочка!!!)))))

    OdpowiedzUsuń
  30. Anastacia: sorry,unfortunatelly I don't understand anything;/

    OdpowiedzUsuń
  31. o tez jestes z lublina:) Wyznania gejszy, potwierdzam film świetny a co do Twojego setu to jest świetny uwielbiam pastele

    OdpowiedzUsuń
  32. Very nice Outfit and I ♥ the color.

    OdpowiedzUsuń
  33. LOVE THE SHOES!!! AMAZING OUTFIT!
    XOXO
    http://www.washmach.com/

    OdpowiedzUsuń
  34. bluzka bomba,ale na Twoje buty napatrzeć się nie moge, niby proste, czarne, ale strasznie mi sie podobają...
    ps1. a co do "wyznań gejszy" to fakt film super, ale książka jeszcze lepsza, przeczytaj w wolnej chwili:D
    ps2. no mi też blogger szwankuje;/
    :*

    OdpowiedzUsuń
  35. ojojoj, jaka świetna poduszka z młodą parą! ja tez chcę taką! boska :)

    OdpowiedzUsuń
  36. mamalgosia: cieszę się,że Ci się podoba:)
    moja mama kupiła ją dawno,dawno temu gdzieś w second handzie .ma hopla na punkcie pościeli, poduszek, narzut itd. i zawsze cos fajnego przyniesie do domu:D

    OdpowiedzUsuń
  37. chcę takie spodnie! i byty też!.... ale może na mniejszym obcasie? ;)
    jeśli piegi masz 'na stałe' to ci cholernie zazdroszczę, bo moje to sezonowe i zimową porą jak gdyby nigdy nic po prostu znikają.

    OdpowiedzUsuń
  38. AŚ: piegi są na stałe:)
    latem mam ich jeszcze więcej;D

    OdpowiedzUsuń
  39. Również przepadam za miętą.
    Wiele szukałam lakieru w takim odcieniu . lecz zrobiłam go sobie z połączenia taniego lakieru w odcieniu seledynowo - turkusowym i białym lakierem . Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdeczne za wszystkie komentarze;)